W 1934 roku Janowi Witoldowi Wisłockiemu udaje się przekonać dyrekcję kolei do zorganizowania przystanku pociągu w Zalesiu Górnym. Zgadzają się, ale pod warunkiem, że Wisłocki sam wybuduje budynek stacji i peron. Powstaje skromny, ale wygodny drewniany dworzec. Teraz nareszcie jest szansa na dynamicznym rozwój Zalesia Górnego. Dlaczego nazwano je Górnym ? Bo położone jest wyżej nad poziom morza niż Zalesie Dolne, co podobno ma wpływ na lepszy klimat, zdrowsze powietrze czyli doskonale nadaje się na letnisko. Od początku staje się miejscowością samowystarczalną, nie posiadającą większych zakładów pracy, gdzie mieszkańcy mogą odpocząć wśród zieleni. Jan Wisłocki przekazał nieodpłatnie działki pod budowę szkoły, placu parkowego, targu i kościoła.